PILNE: Pekhart i Wszołek dają Legii pierwsze zwycięstwo, ale Costa domaga się wzmocnień w kluczowym obszarze

 

Kielce, Polska – Legia Warszawa w końcu zainaugurowała sezon Ekstraklasy wyczekiwanym zwycięstwem 2:0 na wyjeździe z Koroną Kielce w niedzielę, zrzucając ciężar z barków zawodników i kibiców. Bramki kapitana Tomáša Pekharta i skrzydłowego Bartosza Wszołka zapewniły trzy punkty, lecz trener Kosta Runjaić ostudził nastroje, natychmiast wskazując na obszar wymagający pilnych wzmocnień przed zamknięciem okna transferowego.

Po frustrującym początku sezonu, który przyniósł zaledwie jeden punkt w dwóch meczach, Legia pokazała większą determinację i skuteczność na stadionie Kolporter Arena. Choć Korona dobrze rozpoczęła spotkanie, z czasem to Legia narzuciła swoje warunki gry. Przełom nastąpił tuż przed przerwą, gdy doświadczony Pekhart najwyżej wyskoczył do dośrodkowania Rafała Augustyniaka i mocnym strzałem głową pokonał bramkarza (42’), uspokajając zespół gości.

W drugiej połowie Legia lepiej kontrolowała tempo gry, skutecznie neutralizując próby ataków gospodarzy. Kropkę nad „i” postawił w 70. minucie Bartosz Wszołek, który po dynamicznym zejściu z lewej strony oddał precyzyjny, niski strzał w długi róg, podkreślając ofensywny potencjał warszawian.

Costa zadowolony z reakcji, ale wskazuje na lukę w obronie

– Dziś pokazaliśmy reakcję, jakiej oczekiwałem – powiedział wyraźnie ulżony Runjaić na pomeczowej konferencji prasowej. – Mentalność była lepsza, intensywność wyższa, a liczba klarownych sytuacji – zdecydowanie większa. Gol przed przerwą był bardzo ważny, a dojrzała gra w drugiej połowie cieszy. Tomáš i Bartek świetnie wykończyli swoje akcje, a czyste konto to duży plus.

Trener szybko jednak przeniósł uwagę na zbliżający się termin zamknięcia okna transferowego – 30 sierpnia. Choć był zadowolony z występu i wyniku, jasno zaznaczył potrzebę działań ze strony zarządu.

– Nie miejcie złudzeń – to krok naprzód, ale nie jesteśmy jeszcze kompletni – podkreślił stanowczo Runjaić. – Mamy wyraźny deficyt, szczególnie w centrum obrony. Głębokość składu i jakość na tej pozycji nie są wystarczające, by sprostać wymaganiom sezonu na kilku frontach. Dziś widać było pewne luki, które lepsi rywale bezlitośnie wykorzystają. Wzmocnienie pozycji środkowego obrońcy to absolutny priorytet przed końcem okna. To nie jest prośba – to konieczność, jeśli chcemy zrealizować nasze cele w tym sezonie.

Transferowy alarm

Publiczny apel Runjaicia tylko podkreśla, jak pilna jest sytuacja. Choć zwycięstwo daje chwilę oddechu i napęd do dalszych działań, szkoleniowiec nie ukrywa, że obecna kadra nie zapewnia odpowiedniej stabilności defensywnej, koniecznej w walce o tytuł i w europejskich rozgrywkach. Kontuzje i zawieszenia są nieuniknione, a Runjaić oczekuje zabezpieczenia odpowiednią liczbą jakościowych zawodników.

Dzięki zwycięstwu Legia ma na koncie cztery punkty po trzech meczach – znacznie lepszy dorobek po nieudanym początku. Szczególnie druga połowa i skuteczność w ofensywie stanowią dobry prognostyk. Jednak przekaz Kosty Runjaicia był jasny: świętowanie się kończy. Prawdziwa walka toczy się teraz na rynku transferowym, a środek obrony znajduje się w samym jej centrum. Wczesne ambicje Legii mogą zostać spełnione tylko wtedy, gdy zarząd odpowie na apel swojego trenera, zanim czas się skończy.

Be the first to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published.


*