
KRAKÓW, Polska – Podczas uroczystości, która upamiętniła erę bezprecedensowej dominacji, dwóch filarów legendarnej drużyny Wisły Kraków, „Białej Gwiazdy” – Maciej Żurawski i Radosław Sobolewski – zostało wprowadzonych do Galerii Sław Polskiej Piłki Nożnej.
Duo, którego nazwiska na zawsze pozostaną splecione z najbardziej udanym okresem w historii klubu, zostało uhonorowane za monumentalny wkład w polski futbol. Ich wyróżnienie to nie tylko docenienie indywidualnych umiejętności, lecz także uhonorowanie serca zespołu, który zdefiniował całą generację dla jednej z najbardziej zagorzałych społeczności kibicowskich w Polsce.
Razem tworzyli doskonałą symbiozę na boisku: Żurawski – skuteczny i kliniczny napastnik znany jako „Magic” – oraz Sobolewski – nieustępliwy, waleczny pomocnik defensywny, „Sobo”, kapitan i wojownik drużyny.
Obaj, przyjmując zaszczyt, skierowali swoją wdzięczność do kibiców Wisły Kraków oraz klubu, który ukształtował ich kariery.
Maciej Żurawski: Wdzięczność Magika
„Mówią, że to nagroda indywidualna, ale dla mnie to spełnienie zbiorowego marzenia” – zaczął Żurawski, z wyraźnym wzruszeniem w głosie. – „Każda bramka, którą strzeliłem, była dla was, kibiców. Ryk Reymonta po golu to uczucie, które nigdy nie opuszcza człowieka. To wy jesteście magią. Dziękuję, że we mnie wierzyliście, że śpiewaliście moje imię i że sprawiliście, iż chłopak z Wrocławia poczuł się jak syn Krakowa. Ten zaszczyt należy się wam tak samo jak mnie.”
Czas Żurawskiego w Wiśle to pasmo niesamowitej skuteczności, która poprowadziła klub do wielu tytułów mistrza Polski i uczyniła go nazwiskiem rozpoznawalnym w całym kraju.
Radosław Sobolewski: Spełniona obietnica Wojownika
Sobolewski, uosobienie walecznego ducha klubu, przemówił z charakterystyczną lojalnością i hartem, które definiowały jego 13-letnią kapitańską kadencję.
„Kiedy po raz pierwszy założyłem tę koszulkę, obiecałem, że dam z siebie wszystko – każdą minutę. To wyróżnienie mówi mi, że być może dotrzymałem tej obietnicy” – powiedział Sobolewski. – „Nie byłem tym, który strzelał piękne gole, ale byłem dumny, że mogłem walczyć o piłkę dla tych, którzy je zdobywali. Dziękuję moim kolegom z drużyny, klubowi i najlepszym kibicom w Polsce. Jesteście moją rodziną. Kto raz ma serce Wisły, ten ma je na całe życie.”
Ich wprowadzenie do Galerii Sław cementuje dziedzictwo drużyny Wisły Kraków, która rządziła polskim futbolem. Żurawski dawał finezję i siłę ognia, a Sobolewski – stal i duszę. Dla kibiców widok obu ikon uhonorowanych razem jest idealnym hołdem dla duetu, który uosabiał złote czasy Białej Gwiazdy.
Skandowane niegdyś na Stadionie Miejskim okrzyki „Żurawski!” i „Sobolewski!” mają teraz swoje stałe miejsce w annałach historii polskiej piłki nożnej.
Leave a Reply